Informacje

  • Wszystkie kilometry: 1663.97 km
  • Km w terenie: 583.00 km (35.04%)
  • Czas na rowerze: 3d 14h 21m
  • Prędkość średnia: 12.56 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Swaq.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

wycieczka

Dystans całkowity:554.50 km (w terenie 90.00 km; 16.23%)
Czas w ruchu:16:20
Średnia prędkość:11.30 km/h
Maksymalna prędkość:45.00 km/h
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:69.31 km i 5h 26m
Więcej statystyk
Sobota, 19 lipca 2014 Kategoria wycieczka

Peenemünde

Wycieczka 2 dniowa:
1. Szczecin - Świnoujście pociągiem (masakra)
Świnoujście - Peenemünde rowerem
zwiedzanie Muzeum Historyczno-Technicznego - to do niego wybieraliśmy się dwa razy (maj i czerwiec, akurat jak było zimno), w końcu się udało!
dojazd do Zinnowitz - obiad - zachód słońca - nocleg

2. Zinnowitz - Świnoujście rowerem 
kąpiel w morzu
obiad
Świnoujście - Szczecin pkp - masakra! 

Zdjęcia:
https://plus.google.com/u/1/photos/108508753883832...
https://picasaweb.google.com/lh/sredir?uname=117232239106320728544&target=ALBUM&id=6038536709653540225&feat=content_notification
  • DST 100.00km
  • Temperatura 32.0°C
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 lipca 2013 Kategoria wycieczka

Wałami przeciwpowodziowymi do Lubczyny

Postanowiliśmy sami sprawdzić trasę wzdłuż wału przeciwpowodziowego po prawej stronie jeziora Dąbskiego i dojechać nim do Lubczyny.

W Dąbiu skręciliśmy w ul. Jeziorną i wjechaliśmy na wał. Przywitała nas praca bobra, ambitnego.
Ścieżka była nawet przejezdna, ale polecam na przyszłość tylko górala - co chwila trzeba było schodzić i omijać "jeziora z piasku", silić się przeciw zarastającej trawą ścieżce i przez to podziwianie widoków było utrudnione.

A widoki piękne - jeziorko, panorama Szczecina, niezliczone bagniska z okazami przyrody, przepompownie, pozostałości po infrastrukturze melioracyjnej etc.
Na zachętę tylko trochę fot, bo przerw mało ;).
Umocnione brzegi:

Jezioro... przestrzeń...

Lisi przewodnik na trasie.


Po małej przygodzie w postaci urwanej ścieżki (zaorany, piaszczysty ciąg) i naszej rezygnacji z kontynuowania drogi tą drogą - w Czarnej Łące wjechaliśmy na asfalt. Dalej do samej Lubczyny było nudno.
Na plaży kilka osób się smaży, ja moczyłam stópki i powrót do domu asfaltem przez Załom był szybciutki.


Na potwierdzenie swojego łakomstwa, w drodze powrotnej, ok. 4 km przed domem, zakupiłam 6,5 kg arbuza i targałam go w szmacianej torbie na plecach byleby tylko móc go zaraz w połowie zjeść.
  • DST 57.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:00
  • VAVG 11.40km/h
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 maja 2013 Kategoria wycieczka

Małe kółko Doliną Dolnej Odry

Bukowe-Binowo-Wysoka Gryfińska-Wełtyń-Gryfino-Mescherin-Stafelde-Stobno-Kołbaskowo-Ustowo-obiad-Zdroje-Bukowe.


Pierwsza w tym roku dalsza wycieczka. Nigdy nie byłam na mostkach w Gryfinie-Mescherin i głównie to było celem wycieczki.

Wyruszyliśmy przez Puszczę Bukową, Drogą Górską, która przedpołudniem wyglądała tak:



Asfaltem, przez drogę Kołowską i Mazurską dojechaliśmy do Binowa (swojsko-pijackie klimaty w okolicach sklepu) - tam Krzysiek zjadł loda ;).

Przez ścieżkę lekko wyboistą dojechaliśmy znów na asfalt: Wysoka Gryfińska, Gardno. Rzepak zaczyna kwitnąć:

Teraz długa i falista droga na Wełtyń a w oddali Gryfino.
W Wełtyniu zwiedziliśmy kościół, bo w niedzielę była msza ;)

Wieś cała w kwiatach...
Kolejny punkt - Gryfino i wjazd na mostek:

Między mostkami raczyłam się odgłosami żab i widokami wiosennych kwiatuszków (choć zdjęcia głównie robił Krzysiek).

Widok na Dolinę Dolnej Odry był piękny, oto niektóre ze zdjęć:

W Mescherin panuje spokój - taki niedzielny, niemiecki relax. Weszliśmy na górkę widokową - ślicznie. Rowery nieprzypięte zostały na dole ("przecież w Niemczech jesteśmy", "niby tak, ale pełno tu naszych").

Dookoła wsi, wzdłuż brzegu (jakoś potrafią zagospodarować rekreacyjnie teren i jeszcze działają tu dwie kawiarnio-restauracje) aż tu nagle wieloryb - jak mnie nie łyknął!
Uratowana mogłam kręcić dalej - przez drogę pełną polskich śmieci (tymbark, kasztelan, papierowe kubki po kawie) - drogę, którą Gryfinianie jadą do Szczecina.
Skręcamy do Stafelde - miejscowość z kurhanem.

Kurhan opisywałam przy okazji innej wycieczki: https://picasaweb.google.com/108508753883832690974/SalvayMuhle28072012#5770572130937526802
Ostatnimi fragmentami pięknej drogi rowerowej kierujemy się do polszy.
Mały przystanek w Pargowie, Kamieńcu.

Dokładny opis tych miejscowości umieściłam przy okazji już linkowanej wycieczki - https://picasaweb.google.com/108508753883832690974/SalvayMuhle28072012#

W Kołbaskowie, na stacji benzynowej przymusowy przystanek na wymianę dętki i dalej kierowaliśmy się w stronę centra handlowego Auchan gnani siłą burczenia w brzuchu. Zjedliśmy obiad i rozleniwieni kręciliśmy dalej - w stronę domu. Przygód po drodze, na szczęście, nie było. Jak było? Fajnie - tylko na koniec już padnięta byłam.
Więcej zdjęć z tej wycieczki: https://picasaweb.google.com/108508753883832690974/MaEKoKoDolinaDolnejOdry?authuser=0&feat=directlink

Autorem zdjęć jestem ja lub Krzysztof M.
  • DST 67.50km
  • Czas 07:00
  • VAVG 9.64km/h
  • VMAX 45.00km/h
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 15 sierpnia 2012 Kategoria wycieczka

Do Maszewa

Rekord km pobity ;)
#lat=53.431177124205&lng=14.868965&zoom=11&maptype=ts_terrain
  • DST 95.00km
  • Teren 5.00km
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 11 sierpnia 2012 Kategoria wycieczka

Police-Świdwie-MostMeyera-Dolina7Młynów

Wyjazd z Polic w kierunku jez. Świdwie. Po drodze przejazd przez Bartoszewo (koniki), Pilchowo do Mostku Willchelma Meyera.
Przejazd koło dębu (dębów) Bogusława do Leśna Górnego. Powrót przez Pilchowo i Dolinę 7 Młynów.
Meta na pl. Grunwaldzkim i posiłek z plackiem węgierskim w Amarze :D (opinia na http://www.happycow.net/reviews.php?id=11608)

Foty:
https://picasaweb.google.com/108508753883832690974/11SierpniaJezSwidwieBartoszewoMostekMeyeraLesnoGorneD7MYnow
Trasa:
  • DST 51.00km
  • Teren 35.00km
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 28 lipca 2012 Kategoria wycieczka

Salvey Mühle

Wypad w mini gronie na rowerkach, z dala od puszczy, po tych lepszych terenach.

Lepsze drogi, zabytki, młyny, wiatr, konie, gęsi, łąki, kałuże... Klimat zrozumie tylko ten, co tam był.

Trasa, foty z opisami.
https://picasaweb.google.com/108508753883832690974/SalvayMuhle28072012
/
  • DST 79.00km
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 20 lipca 2012 Kategoria wycieczka

do Gryfina

W ramach odpoczynku po urlopie - trochę się pedalnęłam ;).
  • DST 60.00km
  • Czas 04:20
  • VAVG 13.85km/h
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 czerwca 2012 Kategoria wycieczka

Rowerkiem po wybrzeżu

Kilka godzin spędzonych na wybrzeżu. Połączone leżenie na plaży, kąpiel w morzu, jazda rowerem, wejście na latarnię w Niechorzu, zachód Słońca i dużo morskiego powietrza :D.

/
Dziwnówek - kierunek wschód.

Pobierowo i Domek Ewy Braun. Nietrudno odszukać, mijałam grób nieznanego żołnierza - legenda to czy prawda?

Trzęsacz

Niechorze i latarnia - wpadłam 5 min przed zamknięciem :D piękny widok.




Powrót i kanapka w Trzęsaczu.
Nie ma

i jest
I Eeyore też paczył w morze ;)
  • DST 45.00km
  • Teren 30.00km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Eeyore
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl